Dobre pierwsze wrażenie – jak je zrobić?
Podobno mamy 11 sekund na to, by zrobić dobre pierwsze wrażenie. Tyle potrzeba, by nasz rozmówca, całkiem nieświadomie – powodowany schematami kulturowymi i tymi wyniesionymi z domu - nas ocenił. Możliwy werdykt - atrakcyjny i wart uwagi, albo przeciwnie – taki, na którego nie warto tracić czasu. Powiedzenie, że jak nas widzą tak nas piszą, ma niestety więcej wspólnego z prawdą, niż byśmy chcieli.
Najczęściej powtarza się ten sam scenariusz – im bardziej zależy nam na zrobieniu dobrego pierwszego wrażenia, tym mniej naturalnie to wychodzi albo wiążę się z większą gafą. A przesądów związanych z pierwszym wrażeniem nie brakuje. Pierwsze z brzegu? Osoby otyłe z automatu ocenia się jako „miłe” i „ciepłe”, mężczyźni z tytułem magistra oceniani są przez kobiety jako wyżsi niż ich koledzy bez dyplomu, a w sądzie podejrzani o lepszej aparycji mogą liczyć na łagodniejszy wyrok. O czym warto pamiętać, jeśli zależy nam na zrobieniu dobrego wrażenia?
1. Zadbaj o ubranie
To pierwsza i podstawowa sprawa. I wcale nie chodzi tylko o rozmowę o prace, pierwszy dzień na uczelni czy w ogóle tego typu kaliber. Po prostu – na co dzień, jeśli ubieramy się schludnie, a rzeczy są czyste i odprasowane, z miejsca jesteśmy odbierani jako bardziej kompetentni i obdarzeni lepszym gustem. Plus dobór ubioru do okazji, czyli trzymanie się dress codu - zawsze wejdzie na dobre.
2. Bądź wiarygodny
W trakcie rozmowy warto dobrze przyjrzeć się rozmówcy i pójść w jego ślady – dosłownie. Chodzi nie tyle o naśladowanie wszystkich gestów, co o upodobnienie się do niego sposobem mówienia i poruszania się. Taki trik sprawi wrażenie większej jednomyślności. Poza tym każdy czuje się dobrze wśród ludzi podobnych do siebie.
3. Bądź uważny
Nie ma nic gorszego niż rozmowa z kimś, z kim nie ma kontaktu wzrokowego. Uciekanie wzrokiem, albo nie podnoszenie oczu znad notatek w trakcie rozmowy to sygnał, że to spotkanie raczej nie będzie miało dobrego finału. Jeśli do tego dochodzi zamknięta pozycja ciała, skrzyżowane ręce i nogi, dystans dodatkowo wzrasta.
4. Bądź sobą
Jeśli dobrze to przemyśleć, i tak wszystkie ważne relacje w życiu wymagały czasu, by się rozwinąć i pogłębić niezależnie od tego, czy pierwsze wrażenie było dobre czy złe. To prawda, ale tylko po części – w przypadku niektórych, nawet jeśli nie zdajemy sobie sprawy, mamy tylko tę jedną szansę. Wszystko co wspomniane powyżej i poniżej warto wziąć sobie do serca na zasadzie kindersztuby, nie zapominając o jednym - pozostanie sobą zawsze punktuje. Zwłaszcza w sytuacjach prywatnych czy z nowo poznanymi osobami, bo to jacy jesteśmy naprawdę, bez krygowania się i udawania kogoś lepszego, to nasza najsilniejsza karta przetargowa. Plus szczery uśmiech i dystans do siebie.
5. Język i rozmowa
W bliskim gronie czujemy się swobodnie, nie ma mowy o skrępowaniu i to często także słychać. Powściągnięcie swojej ekspresji tak, by nie uciekać się do przekleństw, chociaż niektórzy tłumacza jako niewykonalne, to absolutnie podstawowa sprawa. Jeśli chodzi o dotyk – także powinniśmy trzymać się pewnych standardów. Jeśli już w trakcie rozmowy decydujemy się na tak poufały gest, dopilnujmy, by mieścił się w kulturowo akceptowalnych ramach.