Czy teraz jest dobry moment na rozpoczęcie własnego biznesu?
Mieszkańcy kraju nad Wisłą, w szczególności Polki, słyną ze swojej przedsiębiorczości i odwagi w posunięciach biznesowych. Sporo się o tym mówi i pisze, również w prasie zagranicznej. Tylko w ostatnich latach powstało wiele świetnie prosperujących biznesów, których koncepcja narodziła się w głowach na przykład kobiet będących na urlopie macierzyńskim. Spektakularny sukces misia Szumisia, o którym głośno było wręcz międzynarodowo, to właśnie jeden z przykładów. Z jednej strony współczesny świat tak bardzo sprzyja ludziom z zacięciem do biznesu. Z drugiej, co chwilę słychać coś o zbliżającym się kryzysie, krachu na giełdzie, o rosnącej konkurencji w praktycznie każdej branży. Jak się w tym wszystkim odnaleźć, jeżeli gdzieś głęboko w sercu marzy się o własnej firmie? Czy właśnie teraz jest dobry moment na pójście "na swoje"?
Teraz albo nigdy
Aby rozkręcić dobrze prosperujący biznes, wbrew pozorom nie trzeba być geniuszem. Trzeba natomiast zrobić rzetelny biznesplan i zwyczajnie się go trzymać. Biznesplan to jeden z najważniejszych dokumentów finansowych, którego stworzenie powinno poprzedzać jakiekolwiek kroki związane z inwestycjami w swój pomysł. Najpierw planujmy, potem kupujmy - tak powinna brzmieć złota zasada młodego przedsiębiorcy. Każdego roku w Polsce otwiera się nawet kilkadziesiąt tysięcy różnych firm. Procent, który funkcjonuje dłużej niż rok i dobrze radzi sobie na otwartym rynku, jest nikły. Większość zwyczajnie plajtuje, lub musi mocno zmienić model biznesowy, stając się na przykład tylko pracą dorywczą, a nie głównym sposobem na utrzymanie. Błąd tkwi w nieumiejętnym planowaniu wydatków, w nieprzewidywaniu różnych kosztów, które pojawią się po drodze. Zasada " teraz albo nigdy" w biznesie się nie sprawdza. Założenie własnej firmy powinno być poprzedzone między innymi researchem, czy na konkretne usługi czy produkty będzie w ogóle popyt. Tego natomiast nie robi się pochopnie. Rozeznanie rynku wymaga czasu i cierpliwości. Dobrze jest znaleźć tak zwaną niszę i ją zagospodarować. Najczęściej za świetnie prosperującymi biznesami stoi właśnie jej odkrycie. To mogą być rzeczy zupełnie przełomowe, jakich dotychczas nie było. Kolejny przykład z Polski - biodegradowalne naczynia stołowe, czyli innymi słowy talerzyki, które można zjeść. Genialny pomysł rodem z Polski, który zdobywa rzesze fanów i miłośników ekologii. Za innowacyjne myślenie Polaków z pewnością można chwalić i doceniać. Jeżeli w głowie kiełkuje pomysł na coś totalnie nowego - warto iść tym tropem i nie odpuszczać. Bywa, że trzeba słuchać trochę swojej intuicji. Biznesu jednak nie można opierać tylko i wyłącznie na niej. Jeszcze słowo odnośnie niszy - może ona oznaczać też, że na nowo wybudowanym osiedlu brakuje zakładu fryzjerskiego, salonu manicure lub zwykłego warzywniaka. Pomysł na taki biznes nie jest innowacyjny, ale ma ogromny potencjał. Dlaczego? Bo właśnie tego typu usługi są potrzebne danej społeczności lokalnej.
Dobry czas na własny biznes
Dobry czas na rozkręcenie własnego biznesu nie istnieje. Obiektywnie rzecz biorąc, w gospodarce czy polityce krajowej lub światowej, pewnie zawsze będzie działo się coś niepokojącego, co może rzucić się cieniem na dopiero raczkujące biznesy. W życiu prywatnym dorosłego człowieka, najczęściej również trudno mówić o stagnacji. Rozpadają się związki lub zawiązują małżeństwa. Ktoś kończy studia, ktoś je dopiero zaczyna. Rodzą się dzieci lub właśnie idą pierwszy raz do szkoły. Jeżeli założenie własnego biznesu uda się tak ulokować w czasie, że pełną uwagę będzie można poświęcić tylko i wyłącznie firmie, będzie to wręcz sytuacja wymarzona. Może jednak zdarzyć się tak, że w życiu osobistym będzie się naprawdę sporo działo, a przy tym wszystkim narodzi się jeszcze dobry pomysł na biznes. Jedynym rozwiązaniem jest zwyczajnie zakasać rękawy i ustalić listę priorytetów, oraz konkretnych celów do zrealizowania. Tworzenie biznesu od podstaw to zawsze masa pracy, na początku często bez wyraźnych zysków finansowych. To inwestycja czasu i zasobów osobistych, która w konsekwencji często łączy się z przemęczeniem, poczuciem przepracowania, dłuższym brakiem urlopu. Bez pracy nie ma jednak kołaczy. Większość przedsiębiorców, którym dobrze się wiedzie w ich branży, nie żałuje czasu i energii poświęconej na rozkręcenie firmy. Przyznają natomiast, że praca na własny rachunek często oznacza brak urlopu czy nienormowany wymiar godzin w tygodniu.
Fundusze na własny biznes
Zakładanie własnej firmy to jeszcze jedno wyzwanie. Mowa tutaj o finansach. Zgromadzenie funduszy na ruszenie z kopyta, często wymaga czasu lub poważnych i odważnych decyzji. Na inwestycję w swoją firmę można odkładać. To jeden z najbezpieczniejszych sposobów, jednak nie da się ukryć, że ma on też swoją wadę. Potrzeba wielu miesięcy lub lat, by uzbierać kapitał. Drobne inwestycje można finansować w jeszcze inny sposób. Część zakupów, na przykład do biura, można zrealizować, płacąc za nie kartą kredytową. Dla osób planujących biznes w skali mikro, kilka tysięcy zł na karcie kredytowej to często bardzo poważny zastrzyk finansowy. Inny sposób na zdobycie większych funduszy to poszukiwanie partnera biznesowego lub inwestora. Niejednokrotnie oznacza to jednak, że pierwotna wizja mocno zmieni się pod wpływem osób, które decydują w kwestiach finansowych. Dla ojca czy matki pomysłu, to może być trudny moment. Świeże spojrzenie ze strony osób wykładających fundusze na rozkręcenie biznesu może wnieść jednak wiele dobrego. Pracując nad pewną koncepcją od dłuższego czasu, zwyczajnie można już nie dostrzegać błędnych założeń. Inwestor czy partner biznesowy, żywo zainteresowany zyskami, z pewnością będzie miał motywację do wyłapania wszystkich słabych punktów. Na rozkręcenie własnej firmy można też wziąć kredyt. Współcześnie wiele banków oferuje pomoc dla młodych przedsiębiorców, którzy stworzyli wspominany już wcześniej biznesplan. Jeżeli koncepcja biznesu ma ręce i nogi, istnieje duża szansa na powodzenie w staraniach o pieniądze. To najbardziej ryzykowny sposób finansowania. W niektórych przypadkach trudno się bez niego obejść i zwyczajnie ruszyć. O duże kredyty warto starać się jednak po wcześniejszym bardzo dokładnym przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw.
Bez pracy nie ma kołaczy
Praca na swój własny rachunek to niezwykłe doświadczenie, które uczy pokory i uruchamia ogromne pokłady kreatywności. Dla wielu osób niezależność i brak formalnego szefa, możliwość kompletnie swobodnego zarządzania własnym czasem w pracy, oraz wizja sukcesu, są najlepszym paliwem do działania. Dobrze jednak wiedzieć o tym, że biznesowe koncepcje można realizować w ostrożniejszy sposób. Dobrym rozwiązaniem jest na przykład łączenie pracy na etacie z rozwijaniem własnego biznesu po godzinach. Często właśnie w ten sposób małymi krokami udaje się rozkręcić dobrą i stabilną firmę. Nie warto rzucać od razu etatu, bo na fali emocji i hurraoptymizmu, można płynąć niestety niezwykle krótko. Chyba żaden biznesmen, który odniósł prawdziwy sukces, nie jest w gorącej wodzie kąpany. Roztropny umysł, cierpliwość i pracowitość, w połączeniu z odwagą i chęcią do działania, mogą przynieść naprawdę doskonały skutek.